Nie czekam,
Nie czekam
Na cud,
Cudem jest szal
Cygańskich wróżb
Niby prawdziwy,
Niby
Do spełnienia
Gorliwy
A jednak
Wiem że ,
Jego proroctwo
Nie wypełni się,
Choć cyganka
Wywróżyła z kart
Dwa słowa,
Tak,Tak,
Przed ołtarzem
Nie stanę
Nigdy ja,
Gdyż mój duch
Chcę być
Na zawsze
Wolny już,
Wolność jest
Tuż,Tuż,
Jej słodyczy
Skosztuję,
Ożenku
Nie posmakuje.

…jak anioł przy tobie trwam…
Gdy spadasz - ciągnę do góry
Gdy płaczesz – ocieram Ci łzy
Gdy sen przyjdzie i jest zły –
Tulę Cię do siebie byś nie bał się

Lecz coraz częściej sił mi brak…
Lecz siła moja potężną jest …
I wiem…
Że…


Nie poddam się….
Obiecuję….

Zamykam oczka swoje
I na coś czekam
Myślami uciekam,w marzenia moje
O tobie i o mnie
Zaznaje ciemność i cisze
Lecz coś się pojawia
Jasne światło, a w oddali ty
W białej szacie odzianej wyglądasz jak anioł

Wyciągam swe ręce i wołam cię
Przyspieszam kroku w twoją stronę
Jeszcze chwila jakiś moment
Lecz nagle znikłaś
Wszystko się rozmazało
Jednym gestem
Nie ma ciebie

To tylko mój kolejny sen
Czekam wytrwale na ten dzień
Ten dzień w którym ciebie zobaczę
Naprawdę pocałuję
Przytule czule, ciepło poczuję
Słowa szeptane o miłości naszej
Aniele mój...